ŚMIERĆ NIE MA NARODOWOŚCI, CZASEM NIE MA TEŻ IMIENIA...
Prawo do okazania bólu i cierpienia po stracie bliskiej osoby, sprawienia jej godnego pochówku i zachowania pamięci o niej jest przyrodzonym, niezbywalnym prawem naturalnym człowieka.
A miarą naszego człowieczeństwa jest również umiejętność okazania szacunku miejscom pochówku, niezależnie od tego, czyje ciało skrywa mogiła.
Wierni tej zasadzie, członkowie naszego Samorządu Uczniowskiego udali się 30 października do lasu w Jasienniku, gdzie znajduje się grób nieznanego żołnierza z czasów II wojny światowej.
Według przekazów starszego pokolenia, w mogile jest ciało niemieckiego wojskowego. Podobno odnaleziona po wojnie matka mężczyzny nie zdecydowała się na ekshumację, a w chwili obecnej o miejsce to dbają okliczni mieszkańcy i nasi uczniowie.
Po uporządkowaniu mogiły i zapaleniu znicza, chwilą zadumy i modlitwy uczciliśmy pamięć tych wszystkich poległych, pomordowanych i pochowanych w bezimiennych grobach, po których już ślad i pamięć zaginęła.
HK